Brak towaru w przesyłceDzień dobry. Otrzymaliśmy w zeszłym tygodniu paczki z zamówieniem. W jednej były doniczki i z nią jest wszystko ok, natomiast w drugiej paczce powinny być 2 piaskownice drewniane a była tylko jedna piaskownica. Brak drugiej piaskownicy.
Poprosiłam o wyjaśnienie sytuacji sprzedawcę.
Najpierw kazali mi przesłać zdjęcia. Wysłałam zdjęcia tego co otrzymałam.
Następnie kazali mi mierzyć to co otrzymałam. Zmierzyłam i podałam wymiary (nie wyjaśnili po co)
Następnie po moich interwencjach i napisali ze mam odesłać co otrzymałam.
Wysłałam im więc oficjalne pismo reklamacyjne iż nie chce odsyłać tego co dostałam bo jest ok, chce tylko dostać brakujący towar lub zwrot pieniędzy. (148,89zł)
Znów nakazali zwrot towaru.
Zadzwoniłam do rzecznika praw konsumenta i potwierdził iż nie muszę niczego odsyłać i mam prawo żądać dosłania towaru za który zapłaciłam lub otrzymać zwrot pieniędzy.
Napisalam kolejny raz do tej firmy i nic. Cisza....
Proszę o wsparcie.
Przedłużająca się reklamacja.Zakupiłem przez internet ekspres ciśnieniowy w sklepie RTV EURO AGD. O nie wysłaniu ekspresu na czas i wysłaniu go dopiero po mojej interwencji telefonicznej – nie będę się już rozpisywał, bo sprawa dotyczy reklamacji. Po otrzymaniu ekspresu 12.09.2023 i próbie uruchomienia okazało się że ekspres nie działa - nie pobiera wody. Niestety nie dało się przez to zrobić żadnej kawy. Następnego dnia reklamowałem towar z „niezgodności towaru z umową” żądając wymiany ekspresu na nowy. Mogłem skorzystać z odstąpienia od umowy zawartej na odległość - ale człowiek jest zbyt uczciwy żeby odsyłać uszkodzony sprzęt - i to był mój błąd ! Dokładnie po 14 dniach dostałem standardową (pewnie generowaną przez automat aby nie zapomnieć o terminie) regułkę, że zgodnie z przepisami prawa ze względu na nadmierność kosztów nie dadzą mi nowego sprzętu tylko ekspres zostanie naprawiony. Sprzęt od nowości był uszkodzony - moim zdaniem powinien być niezwłocznie wymieniony. Ale nie ma wyjścia – takie są przepisy więc muszę się na to zgodzić. Niestety już od ponad 3 tygodni nie mam ekspresu i po wielokrotnych kontaktach zarówno z biurem obsługi klienta jak i wizytach w sklepie - nie dostałem informacji kiedy ekspres zostanie naprawiony. Na stronie sklepu mam informację, że serwis potrzebuje na przeprowadzenie szczegółowej diagnozy więcej czasu i że RTV EURO AGD dokłada wszelkich starań aby proces ten trwał jak najkrócej – AKURAT !!! Pracownica sklepu stacjonarnego oburzyła się na moją reakcję, że zgłoszę sprawę do Rzecznika Praw Konsumentów - informując, że nic to nie da bo RTV EURO AGD dotrzymało wszystkich terminów. Naprawdę nie rozumiem zachowania pracowników biura obsługi klienta oraz pracownicy sklepu stacjonarnego – po sprzedaży klient jest ich wrogiem. Zero próby zrozumienia klienta, który zapłacił za towar a go nie ma – nawet nie próbują skontaktować się z serwisem tylko od razu reagują agresją. Sam sklep ma świetny towar, sprzedaż też zawsze stoi na najwyższym poziomie – ale obsługa posprzedażowa klienta jest poniżej krytyki. Sami sobie tym szkodzą. Z tego co mi wiadomo to zgodnie z ustawą wymiana lub naprawa powinna nastąpić bez zbędnej zwłoki i bez nadmiernych niedogodności dla konsumenta. Brak ekspresu - od ponad trzech tygodni uważam za rażącą dla mnie niedogodność. Uważam, że jeżeli sklep nie jest w stanie szybko naprawić ekspresu, który praktycznie nie zrobił ani jednej kawy - powinien przychylić się do prośby klienta o wymianę sprzętu na nowy - wolny od wad. Jeżeli nadal nie chce tego zrobić to – przynajmniej niezwłocznie zwrócić naprawiony sprzęt.
ReklamacjaSprzedawca,konsultant,wprowadził mnie w błąd, sporządził ze mną umowę mimo tego,że powiedziałam mu ,że mam obecnie umowę z innym operatorem ,która kończy się w lipcu 2024r.
Zapytałam go ,czy nic się nie stanie?
Powiedział,że nie. Natomiast teraz ,siła rzeczy nie mogę przenieść numeru od innego operatora a mam podpisana umowę z Play.
Czuje się oszukana przez przedstawiciela Państwa firmy, który oszukał mnie dla własnych korzyści. Czy tak załatwiacie sprawy z klientami?
Złożyłam reklamacje bo chce rozwiązać umowę. Niestety dostałam odmowę.
Z tego co wiem inne firmy telekomunikacyjne podchodzą do takich spraw elastycznie i tak,żeby klient był zadowolony.
Proszę o rozwiązanie umowy.
Odstąpienie od umowy zawartej na odległośDzień dobry, Pan/Pani
Proszę porady w następnej sytuacji:
1. 21 sierpnia 2023 roku zamówiliśmy szafę w sklepie internetowym yrke.pl i otrzymaliśmy potwierdzenie zamówienia z określonym terminem dostawy wynoszącym od 3 do 10 dni.
2. W ciągu 10 dni szafa nie została dostarczona. 8 września otrzymaliśmy wiadomość, która przyszła 15 dni po dacie zamówienia, że u nich doszło do awarii maszyny i nie są w stanie zrealizować naszego zamówienia teraz, ale zrobią to później.
3. 15 września napisaliśmy do nich, że chcemy odstąpić od umowy ze względu na zmianę terminu realizacji zamówienia (ponad 10 dni) Podaliśmy, że pierwotny termin wynosił od 3 do 10 dni, ale dopiero po 15 dniach doszło do awarii maszyny, więc pierwotny termin został przekroczony z innego powodu niż awaria maszyny.
4. Odmówili odstąpienia umowy, powołując się na następujące punkty regulaminu (https://yrke.pl/regulamin):
a) W regulaminie jest zapisane, że
Sprzedawca nie ponosi odpowiedzialności w przypadku niewywiązania się z terminu realizacji i dostawy Zamówienia, jeżeli było to spowodowane przyczynami od niego niezależnymi, których nie można było przewidzieć w chwili zawarcia umowy i których nie można było uniknąć, w szczególności na skutek awarii maszyn produkcyjnych, konieczności ich serwisu, wstrzymania lub opóźnień dostawy materiałów lub półproduktów. W takim przypadku termin realizacji i dostawy Zamówienia ulegnie wydłużeniu o okres występowania takich okoliczności, z uwzględnieniem czasu koniecznego dla Sprzedawcy do wznowienia produkcji, jednak nie dłużej niż łącznie o 45 dni.
twierdzą, że spełnili ten termin 45 dni (zamówienie mieli gotowe do wysłania w miniony piątek, 29 września), który jest dodatkowym terminem, a nie terminem wynikającym z określonych okoliczności.
b) W tym samym regulaminie wskazują, że umowę nie można zerwać, ponieważ meble są nieprefabrykowana.
Prawo do odstąpienia od Umowy przez Konsumenta jest wyłączone w przypadku:
Umowy, w której przedmiotem świadczenia jest Towar nieprefabrykowany, wyprodukowany według specyfikacji Konsumenta lub służący zaspokojeniu jego zindywidualizowanych potrzeb
Na stronie internetowej produktu yrke.pl podczas zakupu nie ma informacji, że są to meble nieprefabrykowana. Dla zamowienia proponuje minimalny wybór konfiguracji (kolor, rozmiar, liczba półek, uchwyty, nóżki). Zamówiliśmy 2 takie szafy (https://yrke.pl/szafy-i-garderoby/szafa-podwojna-ocean).
Informacja o tym że są to mebli nieprefabrykowane i wykonywane na zamówienie dostępna tylko w regulaminie. I wydaje się, że wszystkie produkty dostępne na ich stronie internetowej nie podlegają zwrotowi, ponieważ każdy produkt jest produkowany na zamówienie.
Regulamin: Informacja o produktach personalizowanych oraz meblach na wymiar: Sprzedawca informuje, że w przypadku produktów personalizowanych oraz mebli na wymiar, o których mówi punkt VI. ppkt. 9 Regulaminu, nie przysługuje prawo do odstąpienia od umowy zgodnie z art. 38 punkt 3) ustawy o prawach konsumenta. Wszystkie meble produkowane przez firmę Yrke Sp. z o.o. są nieprefabrykowanymi produktami, tworzonymi według zindywidualizowanych potrzeb, określonych przez konsumenta w procesie zamówienia.
6. Wydaje się, że zostaliśmy wprowadzeni w błąd, ponieważ w regulaminie jest zapis o odstąpieniu od umowy, ale nie było jasne, że nie odnosi się to do żadnego produktu sprzedawanego na tej stronie, ponieważ punkt o ktorym mowilam powyszej mówią, że wszystko jest produkowane przez nich.
Regulamin: Klient będący konsumentem ma prawo odstąpić od umowy bez podawania przyczyny, składając odpowiednie oświadczenie w ciągu 14 dni. Aby zachować ten termin, konieczne jest wysłanie oświadczenia przed jego upływem. Wszystkie informacje dotyczące zwrotów znajdują się na stronie: https://yrke.pl/zwroty
Nie do końca rozumiem, jak ich produkty mogą kwalifikować się jako towary nieprefabrykowane ani produkty spersonalizowane, ponieważ nie ma tu personalizacji, a jedynie wybór dostępnych opcji na stronie internetowej. W ten sposób każdy produkt IKEA oferowany w różnych rozmiarach mógłby być uznany za nieprefabrykowany, ponieważ umożliwia wybór rozmiaru.
7. Na dzień dzisiejszy mamy długą korespondencję w sprawie naszego wniosku o odstąpienii od umowy na podstawie powyższych argumentów, od nich odmowę odstąpienia od umowy i zwrotu pieniędzy (około 3,5 tysiąca złotych).
Ponadto odmówiliśmy przyjęcia dostawy, a yrke chcą, abyśmy pokryli koszty zwrotu i przechowywania (choć takie warunki nie są uwzględnione w regulaminie), z czym nie zgadamy się.
Proszę o radę jako profesjonalisty czy można rozwiązać tego problemu (rozwiązać umowę/zwrócić pienędzę) drogą negocjacji po przyczynie:
1/ Dostawa naszego zamówienia została opóźniona, przekraczając 10 dni, jakie potwierdzono w dniu złożenia zamówienia.
2/ świadomie nadużywają pojęcia "rzeczy nieprefabrykowanej" i odmawiają konsumentom możliwości skorzystania z przysługującego prawa odstąpienia od umowy.
3/ Błędne informowanie na temat zwrotu produktu. Na żadnej ze stron produktów ani w potwierdzeniu zamówienia nie ma jasnego oświadczenia, że klient NIE MOŻE zwracać żadnego produktu zamówionego w Yrke, ponieważ twierdzą, że ich produkty są indywidualnie spersonalizowane. Regulamin zawiera kontrowersyjne zapisy, które tworzą niejasność, czy zamówiony przedmiot może być zwrócony
Z poważaniem,
Samoodnawiający się abonament W styczniu szukałam niani dla mojego 1,5 rocznego wówczas synka. Zwróciłam się do portalu niania.pl (grupa pomocni.pl). Portal oferuje przeglądanie ofert chętnych niań całkowicie za darmo. W momencie, gdy chciałoby się skontaktować z wybraną osobą, należy płacić. Portal niania.pl oferuje tylko i wyłącznie płatności w systemie abonamentowym tzn. można wykupić jedyynie samoodnawiający się co dwa tygodnie pakiet (tu są bodaj trzy do wyboru). Portal wskazuje, że w dowolnym momencie można anulować subskrypcję, niemniej na wstępie należy podać dane do karty, żeby w ogóle można było się z jakąkolwiek z niań skontaktować. Po zapłaceniu rzeczywiście skontaktowało się ze mną kilka niań, z których z jedną podjęłam współpracę jeszcze w styczniu. Na moim koncie od tego momentu jakakolwiek aktywność ustała. Byłam przekonana, że anulowałam subskrypcję, przestałam bowiem otrzymywać od portalu jakiekolwiek wiadomości. Okres dwóch tygodni, szukanie niani i trójka dzieci to oczywiście wystarczające warunki, by zapomnieć o czymś takim. We wrześniu przez przypadek sprawdzałam jakąś niepokojącą transakcję na moim koncie i odkryłam, że portal niania.pl właśnie pobrał z niego 75 zł, Przerażona zadzwoniłam do banku i dowiedziałam się, że niania.pl pobiera od stycznia z mojego konta 75 zł dwa razy na miesiąc. We wrześniu była to już suma 1500 zł. Pospiesznie zaczęłam sprawdzać sytuację, nie znalazłszy potwierdzenia w mejlach anulowania subskrypcji zaczęłam szukać kontaktu z portalem. Anulowałam również abonament. Pani z grupy pomocni.pl poinformowała mnie, że:
"Zamówienie było realizowane zgodnie ze złożoną dyspozycją. Zwrot środków za wszystkie cykle nie jest możliwy. Rozumiemy jednak, iż nie jest Pani zamiarem dłuższe użytkowanie Premium w serwisie, dlatego mimo, iż nie ma podstaw do reklamacji, ponieważ została Pani poinformowana o funkcji płatności na każdym etapie realizacji zamówienia, to mając na uwadze Pani satysfakcję, zdecydowaliśmy o przyznaniu zwrotu środków za ostatnią płatność.
Środki w kwocie 75 zł powinny wpłynąć w ciągu 14 dni na rachunek właściciela karty.
W przyszłości prosimy pamiętać, że usługi w grupie naszych serwisów mają charakter autoodnawialny.
Pozdrawiam”.
Na moje stwierdzenie, że usługą portalu jest pośrednictwo w kontakcie a nie utrzymywanie konta i że brak anulowania abonamentu był efektem błędu, co też widać po aktywności na koncie, otrzymałam kolejną negatywną odpowiedź.
1. Wiem, że wiele firm działa w oparciu na samoodnawiających się abonamentach i że jest to źródłem niechcianych płatności wielu osób. Jest to z pewnością model businessowy takich firm, tym bardziej, że nie oferują one innej opcji zapłaty.
2. Czuję się oszukana i wykorzystana jako matka poszukująca opieki dla swojego dziecka, wmanewrowana w codwutygodniowe płatności.
3. Straciłam 1500 zł, portal niania.pl zaproponował mi oddanie 75 zł, co uważam za śmieszne i uwłaczające i jako sam fakt nie świadczy dobrze o intencjach firmy przy proponowaniu systemu płatności w subskrypcji
4. Oczekiwałabym zwrotu płatności od czasu, gdy moja aktywność na portalu ustała czyli od 25 stycznia.
Uszkodzone, niekompletne łóżkoTowar przyszedł z opóźnieniem, łóżko zostało uszkodzone. Ponadto dwa elementy łóżka są w innym kolorze, dwa pozostałe w innym. Co więcej łóżko jest inne niż na zdjęciu w sklepie. Firma bardzo powoli prowadzi proces reklamacji, a Pani, która prowadzi moją reklamację jest ciągle niedostępna. Oczekuję odbioru łóżka na koszt firmy i zwrot pieniędzy.
Reklamacja na Patelnie Ballarini AlbaSzanowni Państwo,
niniejszym składam reklamację z tytułu trwającej 10 lat gwarancji na 2 patelnie:
1. BALLARINI Alba 24 cm czarna - w patelni odeszła część dna, pojawił się też bąbel na boku
2. BALLARINI Alba 28 cm czarna - widoczne są małe bąbelki i ubytki na powierzchni
Producent zapewniał m.in., że patelnie są odporne "na pęknięcia i zarysowania". Obie patelnie były użytkowane zgodnie z przeznaczeniem np. bez używania metalowych akcesoriów, które mogłyby zarysować powierzchnię. Załączam 5 zdjęć i dowody zakupu.
Patelnia 28 cm jest oznaczona w nazwie pliku.