- Załatw sprawę z firmą
- Aktualności
- Logowanie / Rejestracja


Zakupiłam produkt u sprzedawcy Modneiww poprzez Facebook (obsługa zamówienia przez Selmo). z dnia 10.11.2025, zostało przeze mnie opłacone – posiadam potwierdzenie płatności oraz status „opłacone i w trakcie realizacji”. Mimo upływu czasu zamówienie nie zostało wysłane, a sprzedawca nie odpowiada na wiadomości. Brak jakiejkolwiek informacji o realizacji lub zwrocie środków. Kontakt ze strony sprzedawcy całkowicie się urwał. Opisuję publicznie, ponieważ uważam, że takie praktyki są nieuczciwe wobec klientów. Zalecam ostrożność przy zakupach u tego sprzedawcy, dopóki sytuacja nie zostanie rozwiązana, a zamówienia nie będą realizowane terminowo. Podkreślam, że opinia została wystawiona z powodu braku odpowiedzi i jakiejkolwiek reakcji sprzedawcy mimo upływu ponad 14 dni od dokonania płatności. Próby kontaktu pozostały bez odzewu, co odbieram jako zbywanie klienta oraz niewywiązywanie się z zawartej umowy sprzedaży. Zgodnie z art. 543¹ Kodeksu cywilnego sprzedawca ma obowiązek wydać rzecz niezwłocznie, a najpóźniej w terminie 30 dni, natomiast w transakcjach zawieranych na odległość obowiązuje zasada rzetelnej i terminowej realizacji świadczenia. Brak wysyłki i brak odpowiedzi po uregulowaniu należności stanowi naruszenie praw konsumenta oraz niewykonanie umowy. Opinia zostanie usunięta dopiero wtedy, gdy zamówienie zostanie zrealizowane lub otrzymam zwrot środków. Do tego czasu mam prawo publicznie informować innych klientów o zaistniałej sytuacji, ponieważ uważam ją za istotną z punktu widzenia bezpieczeństwa zakupów.(czytaj więcej)
zapisałam się na kurs tańca do szkoły Łap taniec Barbara Mieszkalska w Zielonej Górze, opłaciłam lekcje za miesiąc i stwierdziłam że kurs nie jest dla mnie. Napisałam maila w którym powiadomiłam szkołę o rezygnacji z dalszych lekcji tańca. W odpowiedzi dowiedziałam się że podobno zaakceptowałam jakiś ukryty regulamin w systemie płatności, który mówił o tym że mimo iż rezygnuje muszę opłacić jeszcze miesiąc kursu na który nawet nie uczęszczałam. Przez rok jestem nękana przez tą panią powiadomieniami e-mail o płatności za kurs na który nie uczęszczam. Na prośbę o wypisaniu mnie z tego i wyjaśnienia że napisałam maila z rezygnacją pani stwierdziła że podpisałam regulamin i muszę zapłacić. Sprawdzałam przepisy w tej kwestii i wiem że taki regulamin jest niezgodny z prawem. Cyt: Szanowni Państwo, Niniejszym wzywam Państwa do natychmiastowego zaprzestania kierowania wobec mnie roszczeń dotyczących rzekomej płatności za miesiące, w których nie korzystałam z zajęć Państwa szkoły tańca. Informuję, że umowa została przeze mnie skutecznie wypowiedziana, a Państwa żądania dotyczą świadczeń nienależnych w rozumieniu art. 410 § 2 Kodeksu cywilnego, gdyż nie doszło do wykonania usługi. Zapis regulaminu, który próbują Państwo stosować, nakładający obowiązek zapłaty za kolejne miesiące po rezygnacji, stanowi klauzulę abuzywną, która — zgodnie z art. 385¹ Kodeksu cywilnego — nie wiąże konsumenta. Podobne postanowienia były wielokrotnie uznawane przez UOKiK za niedozwolone, m.in. w decyzjach dotyczących szkół językowych, sportowych i usług abonamentowych. W związku z powyższym żądam: 1. usunięcia mnie z systemu oraz anulowania wszelkich bezpodstawnych zgłoszeń o płatność, 2. zaprzestania wysyłania powiadomień, 3. potwierdzenia na piśmie zakończenia sprawy i braku jakichkolwiek roszczeń z Państwa strony. W przypadku dalszego kierowania do mnie bezpodstawnych żądań, będę zmuszona zwrócić się do Miejskiego Rzecznika Konsumentów oraz rozważyć zgłoszenie sprawy do UOKiK w związku z naruszeniem zbiorowych interesów konsumentów. Właścicielka firmy zignorowała moją wiadomość i dodatkowo wpisała mnie do powiadomień SMS o płatności. Narusza także zasady RODO. Poprosiłam o wypisanie mnie z tych powiadomień ale brak reakcji. W sprawie mam zachowaną całą korespondencję z właścicielką jako dowód. (czytaj więcej)
Wykupiłam kurs tańca w szkole Lapto Barbara Mieszkalska w Zielonej Górze. Po miesiącu stwierdziłam że kurs nie jest dla mnie i że nie będę już uczęszczała na zajęcia. Poinformowałam o tym panią Barbarę Mieszkalską e-mailowo- złożyłam wypowiedzenie. W odpowiedzi dowiedziałam się że w systemie w którym uiściłam płatność za pierwszy miesiąc zajęć na które uczęszczałam zaakceptowałam jakiś ukryty regulamin w którym był zapis że mimo rezygnacji należy opłacić jeszcze kolejny miesiąc nauki. Nie rozumiem dlaczego jeżeli nie korzystałam już z zajęć i na nie nie chodziłam. Zasięgnęłam rady u przyjaciela prawnika i poinformował mnie że to są nieuczciwe praktyki i takie osoby tylko liczą na niewiedzę konsumenta i próbują wyłudzić jeszcze opłatę za kolejny miesiąc. Przez rok byłam nękana wezwaniami do zapłaty więc napisałam do właścicielki aby usunęła mnie z bazy (rodo) i przestała nękać tymi powiadomieniami. Wiadomość : Szanowni Państwo, Niniejszym wzywam Państwa do natychmiastowego zaprzestania kierowania wobec mnie roszczeń dotyczących rzekomej płatności za miesiące, w których nie korzystałam z zajęć Państwa szkoły tańca. Informuję, że umowa została przeze mnie skutecznie wypowiedziana, a Państwa żądania dotyczą świadczeń nienależnych w rozumieniu art. 410 § 2 Kodeksu cywilnego, gdyż nie doszło do wykonania usługi. Zapis regulaminu, który próbują Państwo stosować, nakładający obowiązek zapłaty za kolejne miesiące po rezygnacji, stanowi klauzulę abuzywną, która — zgodnie z art. 385¹ Kodeksu cywilnego — nie wiąże konsumenta. Podobne postanowienia były wielokrotnie uznawane przez UOKiK za niedozwolone, m.in. w decyzjach dotyczących szkół językowych, sportowych i usług abonamentowych. W związku z powyższym żądam: 1. usunięcia mnie z systemu oraz anulowania wszelkich bezpodstawnych zgłoszeń o płatność, 2. zaprzestania wysyłania powiadomień, 3. potwierdzenia na piśmie zakończenia sprawy i braku jakichkolwiek roszczeń z Państwa strony. W przypadku dalszego kierowania do mnie bezpodstawnych żądań, będę zmuszona zwrócić się do Miejskiego Rzecznika Konsumentów oraz rozważyć zgłoszenie sprawy do UOKiK w związku z naruszeniem zbiorowych interesów konsumentów. Właścicielka zignorowała moją prośbę i dodatkowo wpisała mnie do powiadomień SMS o płatności. Otrzymuje nagminne wiadomości e-mailowe i SMS od roku. Dysponuję całą korespondencja jako dowód w sprawie. (czytaj więcej)
Jestem jedną z wielu poszkodowanych osób, które zakupiły kartę podarunkową o nazwie „Multikarta 7 życzeń” o saldzie 300 złotych. Karty nie można zrealizować. Strona kartypodarunkowe.pl nie działa, firma nie odbiera telefonów (od sierpnia) ani nie odpowiada na maile. Wysłałam wezwanie do zapłaty listem poleconym na adres firmy, a także zgłosiłam sprawę do UOKiK i napisałam opinię na mapach google pod adresem siedziby firmy, gdzie sprawę opisują inni klienci. Oczekuję zwrotu niewykorzystanych środków na karcie. (czytaj więcej)