Brak zwrotu środków za zapłacony towarDnia 28 listopada zakupiłam na stronie beemart.pl telewizor marki LG 55QNED80A6A 55", QNED 4K Ultra HD, 60 Hz, WebOS. Zapłaty dokonałam blikiem w wysokości 1799zl Płatność BLIK 28.11.2025
Nr transakcji 92211235413
https://beemart.pl/
Przez kilka dni nie było odzewu ze strony sprzedajacego po czym po kontakcie telefonicznym przez kilka dni zapewniano mnie że towar bedzie wysłany w dniu rozmowy telefonicznej. Po kilkukrotnym kontakcie dnia 9 września postanowiłam zrezygnować z zakupu ponieważ nie otrzymałam zamówienia. W związku z powyższym wysłałam drogą mailową pismo o odstąpieniu od zamówienia na co dostałam odpowiedź potwierdzającą otrzymanie rezygnacji oraz informację o zwrocie środków w ciągu 14 dni. Do tej pory nie otrzymałam zwrotu środków za zakupiony towar.
Zabór zakupionego przedmiotu w trakcie reklamacji4.08.2025 za pośrednictwem Allegro.pl zakupiłem w sklepie pamięć RAM PATRIOT VIPER VENOM 32GB DDR5 KIT.
18 wrz 2025 zwróciłem się do sprzedawcy z pytaniem o to, jak powinienem się zachować, obserwując określony błąd w działaniu tej pamięci. Otrzymałem informację, że "będzie realizowana gwarancja".
W toku korespondencji otrzymałem ponadto informację, że po odesłaniu towaru zostanie przekazany na serwis - "Po otrzymaniu przesyłki przekażemy produkt na serwis." - wiadomość z 22.10.25.
Towar został wysłany do sprzedawcy, po czym otrzymałem zwrot środków. Bez jakiejkolwiek informacji o tym, czy rzecz była wadliwa, czy też nie. Bez pytania lub mojej deklaracji, jak ma być zrealizowana gwarancja.
Tu warto podkreślić, że w tym okresie zrobiło się już bardzo głośno o tym, jak bardzo rosną ceny pamięci RAM. Ja swoje kupiłem za 497 zł brutto (skorzystałem z kuponu na 15 zł, zapłaciłem 482), a te same kości w październiku kosztowały już ponad 700 złotych, a większość porównywalnych modeli około 900-1000. Dziś to już jest blisko 2.000 złotych!
Zaraz po zwrocie środków zacząłem pisać do sklepu, że nie rozumiem sytuacji i że nie żądałem zwrotu środków (wiadomość za pośrednictwem Allegro) z 11.11.25.
Następnie rozpocząłem spór na Allegro, ale Sprzedawca utrzymywał, że miał prawo wybrać sposób realizacji reklamacji.
Allegro nie przyznało mi racji, bo w jego systemie towar został zwrócony i zwrócono za niego środki.
Sprzedawca zakończył spór na Allegro zwrotem: "Dzień dobry,
w przypadku niemożności naprawy lub wymiany, sprzedawca w ramach reklamacji może dokonać zwrotu środków w 1 reklamacji. ponieważ produkt był nienaprawialny, a ten model nie jest już dostępny w naszej ofercie, rozpatrzono reklamację korekta -zwrotem środków.".
Tymczasem jednak jest oczywistym, że nowa kość pamięci podlegała gwarantowaniu przez jej producenta i ewentualna wada nie musiała być naprawiana przez samego sprzedawcę, ale również przez producenta. Sprzedawca mógł zażądać usunięcia wady przez producenta. Na samej aukcji uwidoczniono informację, że "Produkt jest objęty gwarancją producenta do śr., 4 sie 2055".
Na skutek działania Sprzedawcy zostałem pozbawiony kluczowego komponentu komputera. Już przy zgłoszeniu na początek zaznaczałem w wiadomości do niego, że na czas wysyłki muszę sobie "załatwić zastępstwo". By to zrobić, "pożyczyłem" jedną kość pamięci z innego komputera, przez co obydwa działają obecnie w niesatysfakcjonujący sposób (działają w trybie single channel, co odbija się na ich wydajności, jest to do tego 16, a nie 32 GB).
Nie mam szansy samemu "naprawić" sobie poniesionej szkody, bowiem ceny pamięci poszybowały w górę i nie mogę w założonym budżecie osiągnąć zakładanych rezultatów.
Liczyłem jeszcze na jakieś odbicie rynku, ale wszystkie prognozy wskazują na to, że dalsze czekanie spowoduje dalszy wzrost ceny.
Domagam się usunięcia naruszenia moich praw jako konsumenta poprzez:
1) dostarczenie mi takich samych lub równoważnych kości pamięci (7200 Mhz, CL 34, DDR5, 32 GB).
2) w przypadku niemożliwości - zwrot różnicy w cenie pomiędzy ceną produktu z dnia zwrotu różnicy w cenie a ceną zapłaconą przez mnie w dniu transakcji (482 zł). Na dzień 22.12.25 różnica ta dla portalu Allegro wynosi 1 514,92 złotych.
brak realizacji zamowieniakupilem towar/dokladnie laptopa ,zaplacilem przelewem blik / od sklepu Neonet poprzez strone internetowa.przesylka mialabyc dostarczona do 72 godzin .na ten moment jest juz 2 dni po terminie .sam pierwszy zadzwonilem z zapytaniem co sie dzieje
po pierwszym telefonie w piatek do Neonet uslyszalem ze przesylka nie bedzie dostarczona poniewaz kurier sie pomylil i sprawa jest wyjasniana.
w poniedzialek czyli dzisiaj dostane dostane info co dalej.natomiast dzisiaj zostalem zbyty i dalej nikt mi nie powiedzial czy wogule ten towar do mnie przyjedzie prosze czekac na dalsze informacje poniewaz tym razem zawinila firma xkom.poraz kolejny zadzwonilem z zapytaniem i po raz kolejny zostalem zbyty bo tym razem jest awaria systemu i nie maja podgladu do zamowien.to sa kpiny i bezszczelnosc we wroclawiu w siedzibie firmy Neonet na ul.Nyskiej nikt nie odbiera telefonu.towar zamowiony zaplacony i cisza nikt nic nie wie a ja jestem bez towaru i pieniedzy
prosze o pozytywne rozpatrzenie tej sprawy.chcialbym dostac ten towar za ktory zaplacilem wedle zamowienia
GALAXY BUDS3 PRODzień dobry, zakupione zostały słuchawki Samsung Galaxy Buds3 Pro 27.11.2025 jako prezent i przekazane 06.12.2025, po rozpakowaniu solenizant stwierdził , że słuchawki piszczą co kilka sekund i przełączają się miedzy trybami dźwięku po mimo wyłączenia opcji dotyku w ustawieniach telefonu. Można by rzec , że nie były używane jedynie włączone i zweryfikowane.
Towar został zwrócony od razu (4 dni po otwarciu pudełka) 11.12.2025 na reklamacje do sklepu stacjonarnego gdzie były odbierane. Serwis odesłał słuchawki odstępując od naprawy stwierdzając , że "pozostałości cieczy w etiu ładującym" a przecież obudowa działa poprawnie a problem jest z samymi słuchawkami.
Słuchawki były przekazane dorosłej osobie która wie jak postępować z elektroniką i gwarantuje że słuchawki nie opuściły suchego miejsca i nigdy nie były narażone na jakąkolwiek wilgoć. Ponadto w zgłoszeniu reklamacyjnym w rubryce (opis stanu towaru) osoba przyjmująca stwierdziła i wpisała że towar używany bez śladów a słuchawka lewa (niebieska) jest podrapana co widać i czuć pod palcem.
Od firmy Euro-net SP. Z O.O oczekuje wymiany towaru na nowy lub zwrot kosztów.
Pozdrawiam
[dane usunięte przez moderatora]
Brak zwrotu środków po odstąpieniu od umowyW dniu 03.12.2025 r. dokonałam zwrotu zamówienia do sklepu Monument Piotr Zasępa w ramach odstąpienia od umowy zawartej na odległość. Przesyłka została doręczona na adres zwrotu wskazany przez sklep w dniu 04.12.2025 r., co potwierdza tracking przesyłki.
W dniu 08.12.2025 r. otrzymałam od sklepu mailowe potwierdzenie, że zwrot został pozytywnie rozpatrzony. Zgodnie z regulaminem sklepu oraz obowiązującymi przepisami prawa, sprzedawca ma 14 dni na dokonanie zwrotu środków. Termin ten upłynął w dniu 18.12.2025 r.
Do dnia sporządzenia niniejszego opisu pieniądze nie wpłynęły na moje konto. W odpowiedzi mailowej sklep informuje, że zwrot środków nastąpi w terminie do 14 dni roboczych, mimo że zarówno regulamin sklepu, jak i ustawa o prawach konsumenta wskazują termin 14 dni kalendarzowych. Na pytania, dlaczego stosują terminy niezgodne z prawem, nie udzielają żadnej odpowiedzi.
Po zapoznaniu się z opiniami dostępnymi w Internecie na temat działalności sklepu wynika, że opisany przypadek nie ma charakteru jednostkowego, a podobne problemy ze zwrotem środków były zgłaszane również przez innych klientów.
W przypadku dalszego braku kontaktu oraz braku zwrotu środków do 31.12.2025 r. sprawa zostanie zgłoszona do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, na Policję oraz, w razie konieczności, będę dochodzić swoich roszczeń - a więc zwrotu środków wraz z należnymi odsetkami - na drodze postępowania cywilnego.
Zwrot pieniędzyDnia 10.10 zarejestrowany został zwrot produktu i do dnia dzisiejszego nie otrzymałam zwrotu środków. Na maile odpisują wybiórczo, telefony odbierają jeszcze rzadziej a jak już uda się skontaktować to jedyne co można usłyszeć to że ten dział nie robi zwrotów. Oczekuje jak najszybszego zwrotu środków.
Brak zamówionego towaruZamówiłam w tym sklepie przedmiot 12.12 na stronie sklepu informacja ze towaru jest dużo na stanie a magazyn jest w Polsce w Kaliszu,dostawa wg sklepu to 1-5 dni roboczych. Termin dostawy dawno już upłynął, na moje mailowe prośby otrzymuje informacje jakby od bota bo są prawie identyczne, proszę o nr przesyłki kurierskiej i dostaje numer ale nie nie odnajduje go na liście przesyłek inpost, na moją prośbę o link do śledzenia bot odpowiad 3 dzień żebym sie uspokoiła i że paczka jest bezpieczna. Chcę wiedzieć dlaczego tak długo idzie ta paczka skoro towar podobno jest w magazynie? Gdzie jest mój towar kiedy planowana dostawa, to miał być prezent dla dziecka. Proszę o natychmiastowa reakcje ze strony sklepu,telefon wyłączony zgłasza sie automat z informacją o pelnej skrzynce. Sklep ewidentnie [usunięte przez moderatora]klientów co do dostępności towaru i szybkiej jego dostawie, wydaje mi sie ze paczka idzie z Chin dlatego tak długo to trwa.Nie polecam sklepu.
brak realizacji usługi dostawyBrak dostarczenia zamówionej dostawy mebli w dniu 19.12.2025 r. Sytuacja zgłoszona do działu reklamacji IKEA, niestety pomimo zrozumienia pracownika towar został zadysponowany do transportu w dniu 22.12 z nieznaną godziną dostawy. Z informacji jakie uzyskałam firma realizująca usługę na rzecz i w imieniu firmy IKEA nie zadysponowała dostawy w godzinach porannych, co spowodowało, że zamówiona przez mnie na dzień 22.12 firma montażowa nie zrealizowała usługi. Termin montażu zaproponowany przez IKEA do 29.12. br. termin nie do przyjęcia z uwagi na okres świąteczny i pilność usługi. Odnoszę wrażenie, że tym działaniem wymuszają wykup droższej usługi ze wskazaniem godziny dostawy.
Przeboje z vectraW styczniu skończyłem się umowa na telewizję i internet postanowiłem umów nie przedłużać, jednak po rozmowie z konsultantem zdecydowałem się że zrezygnuję z telewizji zostawie sam internet. W związku z powyższym poszedłem do punktu stacjonarnego w Legnicy aby zwrócić dekoder, gdzie zostałem poinformowany że pani ode mnie dekodera nie przyjmie ponieważ podpisałem nową umowę na telewizję i internet. Wróciłem więc z dekoderem z powrotem do domu zadzwoniłem na infolinię pani powiedziała że rzeczywiście mam nową umowę... wyjasnilem jej sytuację umowa została przedłużona na sam internet bez telewizji i zostałem poinformowany o tym że oni muszą w takim razie to zweryfikować odsłuchać rozmowy i wtedy dadzą znać czy reklamację jest uznana.
Jestem zawodowym kierowcą zanim Vectra sprawę wyjaśniła byłem już w rozjazdach. Po Kilku miesiącach wróciłem zajrzałem na swoje konto i okazało się że mam dużo zaległości na rachunku. Zacząłem sprawdzać skąd takie kwoty i okazało się że 260 zł zostało naliczoneza dekoder którego nie zwróciłem. Wysłałem więc zgłoszenie zwrotu sprzętu spakowałem ten dekoder i go wysłałem. Kiedy otrzymałem informację taką że dekoder do nich dotarł odczekałem około 2 dni i zadzwoniłem z pytaniem dlaczego wciąż saldo nie jest zredukowane.. pani powiedziała mi na infolinii że muszę zapłacić 300 zł rachunków bo zaraz mi internet odłącza ale w ciągu 7 dni dekoder zostanie rozliczony i 260 zł po prostu będzie moją nadpłatą. I tu jest moj błąd ponieważ im uwierzyłem i nie weryfikowałem tego salda aż do momentu kiedy internet został wyłączony. Zadzwoniłem na infolinię dowiedziałem się że muszę zapłacić jeszcze 160 zł inaczej nie wlacza internetu. Na pytanie co z dekoderami konsultantka stwierdziła że nie jest jeszcze rozliczony i nikt nie wystawił zgłoszenie żeby go rozliczyć i ona dopiero zrobiła to w tym momencie. Powiedziałem że w takim razie proszę rozliczyć dekoder i będzie saldo na plusie. Oczywiście nie ma takiej opcji mam zapłacić i tyle. Także zapłaciłem kolejne 160 zł łącznie 460 w jednym miesiącu (zaległe rachunki wynosiły niecałe 200zl. Stwierdziłem że teraz już przypilnuję tego dekodera. Za każdym razem gdy dzwoniłem na infolinię byłem przełączony między różnymi dzialami oczywiście za każdym razem każdy mówi co innego. W dziale windykacji pani powiedziała mi że dekoder nie zostanie rozliczony ponieważ upłynęło 180 dni po rozwiązaniu umowy. Wiem ale jak próbowałem zwrócili go w terminie to go nie przyjęliście. Ale w takim razie skoro za niego zapłaciłem proszę mi go odeslac . W dziale windykacji o tym nie decydują czy przełączysz mnie po raz kolejny do jakiegoś tam działu. Sam zadzwoniłem do działu sprzedaży i powtórzyłem słowa pani z działu windykacji że dostałem informację że nie zostanie rozliczone na co pani stwierdziła, że dział windykacji o tym nie decyduje żebym zadzwonił za parę dni dowiedział się czy zostało rozliczone. Minol już prawie miesiąc od momentu kiedy dekoder zwróciłem.
Pytam więc czy skoro zapłaciłem im za dekoder który mieli rozliczyć dawno temu całe zaległe saldo gdzie. Dekoder miał być w ciągu 7 dni rozliczony czuje sie oszukany przez konsultanta ponieważ powiedział że to będzie zrobione a nie zostało to zrobione i zostałem bez internetu...
Okej ale mam już zapłacone dekoder wszystkie rachunki więc proszę o odblokowanie... No i słyszę że oni mają teraz trzy dni żeby to zrobić.... Ale pani łaskawie włączyła już aktywację i będzie wszystko działac w ciągu 24 godzin... Dzisiaj właśnie minęły 3 dni nie mam dalej internetu dekoder też nie jest rozliczony na każde próby kontaktów po prostu jestem zbywany mam płacić i czekać a Vectra robi co im się podoba...
Nie czuję się winny całej tej sytuacji ponieważ ich pracownik nie przyjął dekodera przez ich błąd w umowie później pracowałem nie było mnie na miejscu jak wróciłem wszystko w sumie uregulowałem a dalej jestem bez internetu i prawdę mówiąc nie mam już więcej ochoty na współpracę z Vectrą chciałbym rozwiązać tą umowę ale niestety do grudnia 2026 obowiązuje... Stanowisko vectry jest takie że nie płaciłem rachunków to odcieli.... Jakby rozliczyli dekoder w terminie jaki został podany przez ich konsultanta nie byłoby tematu. Moim błędem było to że nie sprawdziłem po tych 7 dniach czy Rzeczywiście zostało to rozliczone po prostu im zaufałem...
Z drugiej strony twierdzą że przekroczyłem czas zwrotu dekodera... Byłem w terminie ale jak już wspominałem przez błędne zapisy w umowie które zresztą potem zostały skorygowane pracownik stacjonarnego punktu nie przyjął ode mnie tego dekodera..
Podsumowując
Próbowałem zwrócić dekoder w terminie który nie został przyjęty przez co później nie miałem możliwości zwrócić go w wyznaczonym terminie. Zostałem obciążony kosztami dekodera które opłaciłem wraz ze wszystkimi zaległymi rachunkami a wciąż nie mam dostępu do internetu nie czuję się winny całej sytuacji a zostałem pozbawiony usług przez co wydaje mi się że w związku z tą sytuacją bez żadnych konsekwencje moge rozwiązać tą umowę oczywiście vectra twierdzi inaczej... Do tego oczywiście chciałbym jeszcze otrzymać zwrot pieniędzy za ten dekoder który fizycznie jest u nich a zapłaciłem za niego
Zwrot gotówki za zwrócony towarW dniu 05.11.2025 roku dokonałam zakupu przez platformę paypo po otrzymaniu towaru odesłałam zakupione rzeczy poniewaz byly za duze w dniu 6.11.2025 roku dokonałam zwrotu towaru zakupionego w sklepie .
Zwrot został potwierdzony mailowa w dniu 12.11.2025 roku, otrzymałam rowniez wiadomosc o przesłanie numeru konta i ze zwrot gotówki bedzie na moje konto a nie przez aplikacje paypo ,wiec oplaciłam zakup na paypo. Jednak do chwili obecnej nie otrzymałam zwrotu należnych środków. Wysłałam 3 maile ponaglajace gdzie nie otrzymałam żadnej odpowiedzi. Chciałabym odzyskać swoje pieniądze, obecnie nie mam ani zakupionego towaru i jestem na minusie 600 zl