- Załatw sprawę z firmą
- Aktualności
- Logowanie / Rejestracja
W dniu 3 lutego 2024 roku dokonałem zakupu mebla - kanapy 3 osobowej. W sklepie zwróciłem uwagę na masywny wygląd mebla i jego właściwości pod względem wygody. Po otrzymaniu mebla i po wyjeździe serwisu stwierdziłem, że tylne oparcie skrzypi. Była to wtedy wada dość mała, nie przeszkadzająca w użytkowaniu mebla. Mebel też był rzadko wykorzystywany. Po dość krótkim okresie czasu, paru miesiącach, kanapa zaczęła skrzypieć coraz mocniej. Do tego w najczęściej użytkowanym miejscu na siedzisku zapadła się sprezyna/pianka. W dniu 10 stycznia 2025 roku została złożona reklamacja 2025/01/REKL/PZR/000104. W ciągu kilku dni na moją reklamacje w trybie Niezgodności towaru z umową i prośby o zwrot pieniedzy dostałem z góry odpowiedź odmowna bez tak naprawdę weryfikacji przedmiotu uszkodzenia i określeniu wad przez serwis. W ciągu następnych wiadomości ustaliłem, że zgadzam się na przyjazd serwisu który miałby naprawić usterkę. W trakcie rozmowy z jednym z serwisantów wprost usłyszałem, ze mebel musi być dostawiony do sciany (jego oparcie) i że takie problemy w szybkim czasie znów na pewno powrócą, prawdopodobnie Po gwarancji na mebel. Serwisant też poinformował, że naprawa siedziska będzie dość szybka i na pewno będzie skuteczna. Po rozmowie z serwisantem i krótkim zastanowieniu odmówiłem tego dnia naprawy mebla oraz został spisany protokół gdzie jest zawarta ta i formacja o mojej odmowie. Serwisant nie wpisal jednak powyższego do protokołu co zobaczyłem dopiero po jego wyjściu. Kolejne wiadomości ze sklepem to odpisywanie przez sklep wiadomości w stylu rozkazującym, że sklep nie wyraża zgody na zwrot pieniędzy i jedyny akceptowalny dla firmy sposób naprawy to naprawa przez serwis. Biorąc pod uwagę powyższe nie chce i nie potrzebuje mebla który nie może stać nie przystawiony do sciany, który trzeszczy od nowości, mebla w którym zapadło się siedzisko oraz który nie spełnia moich oczekiwań pomimo, że sprzedawca w sklepie zachwalał mebel mówiąc o jego wytrzymałości na co mam osobę będąca świadkiem tej rozmowy. Finalnie w najnowszej wiadomości od sklepu dostałem informację o tym, że albo zgadzam się na naprawę albo mam "spadać" i zgłoszenie zostanie zamknięte. Oprocz tego naprawa miala by byc realizowana w serwisie w "warunkach fabrycznych" - cokolwiek to znaczy?? Moim zdaniem w trn sposob sklep sam wskazuje, ze mebel posiada wade istotna skoro nalezy ja naprawic w warunkach fabrycznych, czyli domyslam sie, ze w miejscu gdzie kanapa by musiala byc od podstaw gruntownie zbadana i naprawiona, co tylko potwierdza ciezka usterke. Oprócz tego kanapa jest jedynym meblem tego typu w mieszka iu więc musiałbym siedzieć na podłodze. Rozumiem to dla firmy Agata jest w porządku i w ten sposób klient zostanie zaopiekowana. Nadal oczekuję zwrotu środków za mebel który de facto od początku był felerny a po zamieszkaniu w nowym mieszkaniu człowiek ostatnie o czym myśli to kontakt z sprzedawca mebli. W związku z tym proszę o zwrot środków za zakupiony mebel który nie spełnia standardów oraz tak jak napisałem w wiadomościach dotychczasowych dbanie o dobro klienta a nie Excela bo po obecnych przygodach z firmą Agata Meble na pewno nie kupię już żadnego produktu w tej firmie oraz [UWAGA! Słowo usunięte przez moderatora] w bliskiej i dalekiej przyszłości jako troskę o przyszłych klientów by nie musieli brać udziału w reklamacjach z tak nieprzyjemna firma dla swoich klientów. Prośba o ulepszenie sta darmowe w Państwa firmie (Agata) oraz czekam na tym razem pozytywne wieści w sprawie mojej reklamacji.