- Załatw sprawę z firmą
- Aktualności
- Logowanie / Rejestracja

Maheba Sp. z o. o.

2 marca 2024 r. zakupiłam używany płaszcz. W sklepi była wtedy promocja (obniżka cen o 60%). Przesyłka dotarła 4 marca 2024 r. Zdecydowałam się zwrócić płaszcz (źle leżał) i odesłałam go 5 marca. Skan oświadczenia o odstąpieniu od umowy odesłałam jednak dopiero wieczorem 17 marca 2024 r. 21 marca wysłałam zapytanie mailem, czy dobrze myślę, że 14 dni na zwrot należności należy liczyć od 18 marca (ponieważ oświadczenie odesłałam w niedzielę 17 marca wieczorem). Nie otrzymałam odpowiedzi. Tę samą wiadomość wysłałam przez messenger 23 marca. 26 marca przez messenger firma zapytała czy otrzymałam zwrot. Zwrotu niestety nie było. Odpisałam, ze być może musi się zaksięgować. 28 marca zwrotu nadal nie było, o czym powiadomiłam firmę przez messenger. Tego samego dnia, w odpowiedzi dostałam prośbę o podanie numeru konta (który był już podany w skanie odstąpienia od umowy) z informacją, że zwrot zostanie dokonany ręcznie, ponieważ być może automat nie zadziałał. Również tego samego dnia podałam numer konta. 31 marca 2024 r. dostałam mailowe powiadomienie, że została zwrócona kwota 1 zł. Kwota ta została zaksięgowana po świętach, we wtorek 2 kwietnia 2024 r. W środę, 3 kwietnia wysłałam mailem wezwanie do zwrotu pełnej kwoty należności wraz z odsetkami. Do tej pory nie otrzymałam pełnej kwoty zwrotu. Promocyjna cena płaszcza, za jaką go kupiłam, wynosiła 117 zł. Koszt przesyłki wynosił 18 zł. Zwrot był darmowy. W oświadczeniu o odstąpieniu od umowy prosiłam o zwrot tylko wartości płaszcza, czyli 117 zł. Jak pisałam wyżej, otrzymałam tylko 1 zł. W mailu wzywającym do zwrotu pełnej kwoty, pisałam o kwocie 116 zł (117 zł minus 1 zł dotychczasowego zwrotu) wraz z odsetkami naliczonymi od 2 kwietnia do dnia zwrotu pełnej kwoty.(czytaj więcej)