Karta firmy MZURI SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ

Problemy z rozliczeniem wynajmu

Wynajmując mieszkanie przez MZURI pod koniec wynajmu przyszla odebrac mieszkanie M B z MZURI. Pani M spisała raport odbioru lokalu, który musiałem podpisać ale nie miałem do wglądu co podpisuje. Dopiero później na email dostałem co podpisałem, wcześniej podano mi tylko na tablecie pola do podpisu. Mieszkanie miało na ścianach plamy po poprzednich lokatorach, o czym informowałem właściciela i powiedziałem ze jak się będę wyprowadzać to będzie trzeba coś z tym zrobić. Na email dostałem rozliczenie wynajmu, gdzie miało również być rozliczenie rachunków. Okazało się że firma obarczyła mnie kosztami malowania, pomimo że ślady użytkowania były już po poprzednich lokatorach. Dodatkowo obciążono mnie kosztami sprzątania 400zł, pomimo że mieszkanie było sprzątane na co mam świadka, jednak w protokole który mi podano wpisano takowy fakt bez mojej wiedzy. Kolejna sprawa to rozliczenie za rachunki, do dzisiaj nie podano mi konkretnych rozliczeń. Płaciłem stałą kwotę za media, i w umowie miałem napisane że w razie kiedy kwota nie będzie wystarczająca muszę niezwłocznie uregulować różnicę, przez dwa lata wynajmu firma nie odzywała się na temat niedopłaty, jednak po dwóch latach okazuje się że mam 900zł niedopłaty za media. Więc jak to jest że nie nikt wcześniej nic nie mówił a nagle muszę dopłacić ze swojego portfela 900zl. Obiecano mi dokładne wyliczenia od firmy a jedyne co dostaje to jakieś excele z kwotami które nie wiadomo gdzie mają poparcie. Okazało się dodatkowo że ostateczne rozliczenie jest na podstawie prognozy a nie rzeczywistych rachunków. Aktualnie zastraszono mnie że jestem zgłoszony do KRD, i komunikacja jest jednostronna, oni mają swoje wymagania co do mnie, a kiedy ja chce rzetelne dane to nie dostaje żadnej odpowiedzi, kaucje mi zabrano wątpię że ją zobaczę a teraz każą mi dopłacić ponad 1700zł, na podstawie swoich danych z rozliczenia. Dodatkowo np otrzymując informację o wpisie do KRD, kwota ta już jest inna i wynosi ponad 1600zł, co jest już inna kwotą. Zatem jakbym zapłacił od razu te 1700zł to by mi byli rzekomo dłużni 100zł, ale skąd bym się o tym dowiedział. Czuje się bezsilny, mam wrażenie że oni mogą wszystko a mi nie przysługuje nic, oni są dużą korporacja i żerują na mojej niemocy. Ponadto na początku wynajmu była usterka o której mnie nie poinformowano, popsuty grzejnik który ciekł. Wada ukryta która zaniżała standard mieszkania, przez dwa lata dopraszałem się aby naprawiono grzejnik który nie działa, i wstawiono płytkę bo jedyne co było to dziura w ścianie, z tego powodu ja nie otrzymałem żadnego zwrotu ani ulgi, a sam musiałem się dopraszać przez dwa lata i nie było naprawione. Dopiero przed moją wyprowadzką naprawiono to aby nowy lokator miał zrobione. Zatem właściciela nie obchodził stan mieszkania, a mnie pociągnął do opłat kiedy dla niego to było wygodne. Ponadto mam wątpliwości czy odpowiednie rozlicza on swoje kilka mieszkań z urzędem skarbowym. Załączam również rozmowę gdzie właściciel ewidentnie ma gdzieś stan mieszkania, ponieważ już zdenerwowany powiedziałem że się odezwę jak już łazienka zajedzie wilgocią na co on mi życzy miłego wieczoru, tak nie zachowuje się osoba której zależy na stanie mieszkania. Pomimo tego dalej prosiłem i się kontaktowałem aby to zrobić z miernym skutkiem. Ponadto można wyczytać wiele informacji na temat praktyk stosowanych przez firmę napisanych przez innych, więc to nie jest jedyny przypadek.(czytaj więcej)