- Załatw sprawę z firmą
- Aktualności
- Logowanie / Rejestracja

LadiesGym

Firma odmawia mi rozwiązania umowy terminowej (fitness club - zajęcia sportowe) na podst. art. 746 par.1 - nagłe pogorszenie stanu zdrowia (potwierdzone stosownym zaświadczeniem lekarskim) uniemożliwia mi dalsze korzystanie z ich usług. Poniżej kopia odpowiedzi na odmowę rozwiązania umowy: "W nawiązaniu do wiadomości przesłanej przez Państwa, pragnę poinformować, iż podpisana przeze mnie umowa w żadnym z punktów nie pokrywa możliwości rozwiązania w sytuacjach losowych, a z taką sytuacją mam w tej chwili do czynienia, co opisałam we wniosku o rozwiązanie umowy. Pragnę również nadmienić, iż podczas rozmowy z dnia 30.09.2025r z manager filii Państwa klubu przy ul. Targowej 10 w Warszawie, niestety, nieznanej mi z nazwiska (jak wspomniałam wcześniej, manager nie przedstawiła mi się), uzyskałam informację, iż do rozwiązania umowy niezbędne będzie dostarczenie przeze mnie zaświadczenia od lekarza specjalisty o niemożności dalszego uczestnictwa w prowadzonych przez Państwa firmę zajęciach, co uczyniłam, wysyłając Państwu na podany przez manager klubu przy ul. Targowej 10 (i skorygowany w odpowiedzi mailowej z dn. 21.10.2025 - manager klubu przy ul. Targowej 10 poinformowała mnie, iż wszystkie wnioski o rozwiązanie umowy muszą być składane na adres mailowy centrali klubu, dzień później centrala klubu przekazała maila na adres mailowy filii przy ul. Targowej 10 w Warszawie) skan wspomnianego zaświadczenia. Zgodnie z wyrażoną przeze mnie wolą rozwiązania umowy, wyrażoną mailowo w dniu 20.10.2025, w oparciu o art. 746 § 1 Kodeksu Cywilnego ze skutkiem na dzień 31.10.2025r., stanowiska swojego odnośnie w/w nie zmieniam. Pragnę nadmienić, iż w przypadku, gdy umowa nie posiada zapisów dotyczących jej rozwiązania na drodze innej, niż zakończenie czasu jej trwania, obowiązują przepisy kodeksu cywilnego - konkretnie, Art. 750 Kodeksu Cywilnego. W takiej sytuacji Kodeks Cywilny stanowi, iż: "Do umów o świadczeniu usług, które nie są uregulowane innymi przepisami, stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu" Art. 746 § 1 Kodeksu Cywilnego wskazuje, że: "Art. 746. [Wypowiedzenie umowy zlecenia] § 1. Dający zlecenie może je wypowiedzieć w każdym czasie. Powinien jednak zwrócić przyjmującemu zlecenie wydatki, które ten poczynił w celu należytego wykonania zlecenia; w razie odpłatnego zlecenia obowiązany jest uiścić przyjmującemu zlecenie część wynagrodzenia odpowiadającą jego dotychczasowym czynnościom, a jeżeli wypowiedzenie nastąpiło bez ważnego powodu, powinien także naprawić szkodę" Mając na względzie, iż wolę rozwiązania umowy wyraziłam na początku tej wymiany wiadomości, czyli w dn. 20.10.2025, a opłaty przeze mnie wniesione pokrywają okres od początku trwania wspomnianej umowy, czyli od początku sierpnia 2025 do końca października 2025, warunek zadośćuczynienia za część zlecenia świadczonego przez Państwa firmę uważam za spełniony. Mój stan zdrowia, potwierdzony stosownym zaświadczeniem lekarskim jasno wskazuje, że wypowiedzenie umowy nastąpiło z ważnych przyczyn, przez co fragment dotyczący potencjalnej naprawy szkody, nie ma w moim przypadku zastosowania. Rozumiem, iż rozwiązanie umowy w trakcie jej trwania nie jest opcją optymalną z Państwa perspektywy, jednakże, jak wspominałam we wcześniejszej korespondencji, stan zdrowia nie pozwala mi na dalsze uczestniczenie w zajęciach fitness, co potwierdziłam, załączając stosowne zaświadczenie lekarskie. Rozumiem również, że zależy Państwu na utrzymaniu każdej klientki, jednakże - jeśli nie mam możliwości korzystania z zajęć Fitness, nie widzę powodu, żeby opłacać usługi, z których nie mam możliwości korzystać. Dodatkowo - brak kontaktu z Państwa strony do dnia 3.12.2025 (czyli do momentu otrzymania ode mnie listu poleconego za potwierdzeniem odbioru z wydrukowaną korespondencją mailową w sprawie rozwiązania umowy - przez półtora miesiąca nie dostałam od Państwa żadnej wiadomości dotyczącej mojego wniosku o rozwiązanie umowy) i późniejsze telefony z propozycjami typu zawieszenie karnetu od końca grudnia 2025 (z jednoczesnym obowiązkiem zapłaty za listopad i grudzień, czyli za czas, w którym mój wniosek o rozwiązanie umowy pozostawał bez Państwa odpowiedzi), czyli od momentu wybranego przez osobę dzwoniącą z ramienia klubu, która ponownie nie uznała za stosowne przedstawić się (nie wiem, czy i kiedy lekarz prowadzący wyrazi zgodę na to, żebym mogła uczestniczyć w zajęciach fitness), czy ćwiczeniu z fizjoterapeutą (lekarz prowadzący na zaświadczeniu jasno określił, że nie mogę uczestniczyć w zajęciach fitness, bez opisania wyjątków dla ćwiczenia z jakimkolwiek specjalistą), czy wreszcie powoływanie się na "przegląd dokumentów" w odpowiedzi na mój wniosek, całkowicie pomijając podaną przeze mnie zarówno podstawę prawną, jak i sam przedmiot wniosku (rozwiązanie umowy, a nie zawieszenie karnetu) sprawiają, iż ciężko mi uwierzyć w to, iż dokładają Państwo wszelkich starań, by, zgodnie z tym, co mówiła manager filii klubu mieszczącej się przy ul. Targowej 10 w Warszawie na rozmowie w dniu 30.09.2025, "każdy przypadek rozpatrzyć indywidualnie". Ciężko mi również zrozumieć, dlaczego najpierw wymagają Państwo ode mnie dostarczenia zaświadczenia lekarskiego, które sankcjonuje moją niemożność uczestnictwa w zajęciach prowadzonych przez Państwa, jako swojego rodzaju warunek konieczny do wnioskowania o rozwiązanie umowy, żeby później oświadczyć, iż zaświadczenie lekarskie nie obliguje klubu do rozwiązania tejże umowy. "(czytaj więcej)