- Załatw sprawę z firmą
- Aktualności
- Logowanie / Rejestracja
Inpost
Uslugi kurierskie i pocztowe
Kurier stwierdził, że pod moim adresem ktoś zadecydował o odmowie przyjęcia owej paczki. Wtedy nikt nie znajdował się w mieszkaniu. Rozmawiałem z kurierem, kolejnego dnia, który stwierdził, że paczka zostanie dostarczona po 12. Oddzwoniłem ok 12 i stwierdził że ze mną nie rozmawiał, i jakiś błąd sprawił że rozpoczeła się procedura zwrotu. Po kontakcie z infolinią dowiedziałem się że jeśli paczka rozpoczyna procedurę zwrotu już nie może do mnie wrócić. Nie zostałem jakkolwiek poinformowany o rozpatrzeniu reklamacji. Moja reklamacja została odrzucona, ponadto nie otrzymałem informacji w terminie o rozpatrzeniu owej reklamacji tj. 30 dni. Z pewnością ktoś o zdrowych zmysłach spędza swój wolny czas mozolnie wybierając ok 10 produktów specjalistycznych z Aliexpress z Chin, oczekując około 2-3 tygodni licząc się z brakiem jakiekolwiek rekompensowania w przypadku nie odebrania paczki wydając około 400 zł i rezygnując z jej odebrania bo nie. Nie ma tam jakiejkolwiek informacji o tym kto i jak odmówił odebrania, godziny odwiedzin przez kuriera ani nawet pokwitowania czy potwierdzenia. Oczekuję rekompensaty pełnej kwoty za utracony i odesłany towar do CHIN (czytaj więcej)
Dzień dobry Nadałem paczę przez InPost, to była część samochodowa Mechatronika do skrzyni biegów. Paczką została uszkadzana w trakcie dostawy i ta część nie podlega naprawie. Złożyłem reklamację na stronie internetowej InPost i moją reklamację została odrzucona Czy możemy rozwiązać mój problem? (czytaj więcej)
Dnia 8.07. wysłałam, ze szpitala rehabilitacyjnego, walizkę z ubraniami poprzez firmę Inpost. Przed wysłaniem rozmawiałam z kimś z firmy telefonicznie jak mam przygotować przesyłkę. Polecono mi owinięcie walizki folią. Dodatkowo zabezpieczyłam koła od walizki taśmą szarą aby nie uległy uszkodzeniu (to była sugestia innej firmy przewozowej, z którą rozmawiałam). Przesyłkę ubezpieczyłam na kwotę 500 zł. Niestety walizka została dostarczona z rozerwaną folią i porysowana z oderwanym całkowicie jednym kołem. Zrobiłam zdjęcia szkody, sporzadziłam reklamację zamieszczając zdjęcia uszkodzenia oraz zdjęcie faktury za walizkę. Dzisiaj otrzymałam wiadomość, że reklamacja IPR12979874 została odrzucona (źle zapakowana przesyłka). Oczekuję od firmy kurierskiej przyznania się do spowodowania uszkodzenia mojej przesyłki, zwrotu kosztu zakupu walizki abym mogła zakupić nową. Zastanawiam się na końcu, po co firma przewozowa pobiera pieniądze za ubezpieczenie przesyłki?(czytaj więcej)
Firma Inpost odrzuciła wypłatę odszkodowania. Paczka którą wysłałem paczkomatem została otwarta, zniszczona, niekompletna tj.czesciowy brak zawartości. Do tej pory została złożona reklamacja która została odrzucona ponieważ InPost twierdzi że cała paczka została dostarczona. Oczekuje wyplatany należnego mi odszkodowania za nie terminową dostawę, zniszczenie paczki oraz nie kompletność tej paczki. (czytaj więcej)
InPost w okresie świątecznym (Boże Narodzenie) 2023 r. uszkodził kilka przesyłek bardzo kosztownych, w Płocku, rzekomo ubezpieczonych, jedna wartości 1 200,00 zł, druga nawet 12 000,00 zł i właśnie dziś odrzucił moją reklamację i swoje zobowiązanie zwrotu kosztów za szkody wyrządzone rzekomo z powodu niespójności zdjęć, sęk w tym, że składając ją wypełniłem i uzupełniłem wszystko, czego wtedy zażądali, a po kilku tygodniach odezwali się, że muszę dosłać inne zdjęcia przesyłki, wyobrażacie sobie? miałem potłuczone szkło trzymać gdy mam tu trójkę małych dzieci i psa? - po miesiącu milczenia i w związku z tym przekonania, że wszystko mają co trzeba! Sprawa dotyczy jej tańszej przesyłki, ale i tak drogiej, ale czeka i ta droższa do rozpatrzenia, z tym że reklamację tam składa mój kontrahent, ale koszty ponnieść moge ja, jak nie uznaja reklamacji. Zawsze byłem ich lojalnym klientem, zamawiam dla siebie i kilku moich firm setki przesyłek, a tiu takie cośc i szkoda na tak duże pieniądze, to zniechęca mnie do wspólpracy, bardzo możliwe, ze juz nie przyjmę żadnej paczki i nie nadam za pośrednictwem tej firmy i będę prawde o nich mówił wszystkim. Załączam zdjęcia pism od inPost i protokół szkody, oraz zdjęcia, które wysyłałem na kolejne ich żądania, ostatnie to to ze zdjęciem naroznika bez folii - tak jak chcieli. To jest to samo opakowanie, kazali sami je zniszczyć rozbierać i usuwać strech!!!(czytaj więcej)
Sprawa zarejestrowana w inpost pod numerem : IPR12719145. Przesyłka wysłana przez nadawcę nie dociera do paczkomatu. Następnego dnia po nadaniu informacja że paczka znajduje się w skrytce jednak po otwarciu okazuje się że jej tam nie ma. Telefon do inpost, gdzie dowiaduje się, że kurier omyłkowo nie włożył paczki, po czym ta wróciła na sortownie i zostanie dostarczona następnego dnia. Następnego dnia status w aplikacji inpost "wydana do doręczenia", czyli teoretyczne wszystko jest ok. Jednak po południu status zmienia się na "przyjęta w sortownii". Telefon do inpost, gdzie dowiaduje się, ze paczka wraca do nadawcy. Nikt nie potrafi wyjaśnić mi dlaczego paczka nie dotarła do mnie, tylko jest odsyłana. Nikt nie jest w stanie odwrócić tego procesu.. otrzymuje informację, że takie są procedury. Nikt nie poczuwa się do jakiejkolwiek winy. Próba uzyskania numeru do oddziału w którym znajduje się paczka niestety kończy się niepowodzeniem. Konsultantka nie chce tego numeru podać. Paczka następnego dnia trafia do nadawcy, ale to nie koniec przygód.. Trafia, ale do punktu oddalonego kilkanaście kilometrów od miejsca zamieszkania nadawcy. Nadawca jako osoba nie mobilna musi wziąć taksówkę by dojechać do punktu na drugim końcu miasta. Po dojechaniu na miejsce ( sklep spożywczy) dowiaduje się, że jego paczki nie ma... Telefon do inpost gdzie konsultantka przekonuje że paczka na pewno trafiła do tego punktu. Oburzona ekspedientka sprawdza paczki po czym twierdzi że takiej paczki nie ma.. po krótkiej wymianie zdań idzie na zaplecze po czym przychodzi z informacją, że paczka się znalazła, ale trzeba przyjechać po nią w poniedziałek gdyż nie została jeszcze wprowadzona do systemu i jej nie wyda.. Emocje sięgają zenitu.. wywiązuje się dyskusja po której szczęśliwie ekspedientka wydaje paczkę. Firma inpost zachowała się karygodnie traktując moją osobę w taki sposób.. z winy kuriera naraziła mnie i osobę nadającą na dodatkowe koszty ( taxi, ponowna wysyłka ), jak i czas ( przesyłka nie na czas, wędrówki do paczkomatu moje jak i osoby nadającej, przejazd przez pół miasta po paczkę ). Inpost jako monopolista na rynku paczkomatów nie przejmuje się klientami na których zarabia. Sytuacja, jak i zachowanie ( poniekąd bardzo uprzejme ) konsultantek które tak na prawdę nic nie mogą pokazuje stosunek firmy do konsumenta. Karygodne jest również zakończenie ( odesłanie paczki ) gdzie nadawca musi pokonywać kilkanaście kilometrów by odzyskać przesyłkę. Wszystko z powodu kuriera firmy, który zapewne nie poniesie z tego tytułu żadnych konsekwencji. Tak samo jak osoba która zadecydowała o odesłaniu paczki do nadawcy. Do tej pory w sprawie nie zostało zrobione nic. Od firmy oczekuje przeprosin, ukarania osób odpowiedzialnych, by do głowy im nie przychodziło na przyszłość takie traktowanie klienta. Zwrot poniesionych kosztów ( przesyłka, taxi ) w kwocie 17zł ( paczka ) + 32zł ( taxi ). Zgodnie z prawem dodatkową karę wynoszącą równowartość za wysłanie paczki ( 17zł ). Razem 66zł.(czytaj więcej)
W dniu 21.12.2023 otrzymałem przesyłkę ze szklanym grzejnikiem. W momencie odbioru zauważyłem uszkodzenie paczki. Nie chciałem jej przyjąć ale kurier połączył mnie z dyspozytorem i ten przekonał mnie abym odebrał paczkę i jesli jest uszkodzona złożył reklamację online. grzejenik był cały potłuczony. rozpocząłem zgłoszenie reklamacji poprzez strone inpost gdzie jasno jest napisane ze mam na to 12 miesięcy. Zgłoszenie wymagało dokumentacji foto, sposobu pakowania i oświadczenia nadawcy o wartosci grzejnika. Ponieważ były świeta dostałem to wszystko w styczniu. Zrobiłem zdjęcia uszkodzeń. Komplet dokumentów w tym tych otrzymanych od nadawcy , wysłałem do Inpost poprzez formularz reklamacyjny. Odmowa przyszła z powodu braku zgłoszenia przy odbiorze, że paczka jest uszkodzona oraz wysłania zgłoszenia później niż 7 dni od doręczenia. Na stronie inpost była inna informacja z której wynikało ze mam na to znacznie więcej czasu. Dyspozytor też nie odnotował mojego zgłoszenia w chwili odbioru paczki.. cała procedura raczej była wprowadzająca w błąd Jako argument podano też ze przyjąłem paczkę bez uwag! Grzejnik był wartości 1100zł. Uważam ze inpost celowo zamieszcza błędne informacje o terminie reklamacji a potem odnosi się do paragrafu 11.7 z regulaminu usług pocztowych.(czytaj więcej)
Zamówiłam kosmetyki moja wina że nie odebrałam wszystkich przesyłek ze skrytki,ale ta przesyłka powinna wrócić do nadawcy jednak minęło już ponad miesiąc i nic nie wiadomo co się stało zakup 14grudnia 2023,(czytaj więcej)
Kurier inpost był w stanie ułamać mocowanie dyferencjału z bmw .Element który wytrzymuje potworne siły napędzając auto. Reklamacja odrzucona ,wina oczywiście zwalona na opakowanie Przesyłka w międzyczasie zaginęła dotarła uszkodzona Nie wiem co trzeba zrobić żeby ułamać takie ucho i z którego pietra leciała paczka. Reklamacja oraz odwołanie nie przyniosło skutku Termin odpowiedzi był wykorzystany do ostatniego dnia ,przez co auto musiało stać miesiąc bez "dyfra" Próbowałem się dogadać żeby zwrócili chociaż cześć kosztów,zero odpowiedzi. Czuje że moja sprawa została po prostu olana Oczekuje zwrotu kosztów (czytaj więcej)
Udało mi się sprzedać mój stary telewizor więc spakowałem go w karton zabezpieczając profilami styropianowymi tak jak to powinno wyglądać, po kilku dniach paczka wróciła do mnie spowrotem z protokołem ze firma uszkodziła karton (zgniecenie/zalanie ) na reklamację odisali mi że nie zwrócą żadnych pieniędzy dlatego że telewizor przekracza 28 cali....ja to rozumie ale bez poinformowania mnie,mojej zgody rozpakowali paczkę napisali w protokole że towar jest ok po czym nieumiejętnie bez połowy profili po prostu luzem wrzucili telewizor do kartonu był po prostu luźny w opakowaniu na ten moment telewizor nie działa musiałem zwrócić pieniądze osobie kupującej zostałem bez kasy i telewizora Podejrzewam że jezleni nie ingerowaliby w przesyłkę,telewizor doszedł by beż najmniejszego problemu do osoby kupujacej(czytaj więcej)