- Załatw sprawę z firmą
- Aktualności
- Logowanie / Rejestracja

LAMIREX S.C.

Dzień dobry, piszę w sprawie bardzo nieprzyjemnej sytuacji, w jakiej znalazłem się po zakupach w sklepie Bootky, działającym na platformie Kaufland.pl. Kupiłem dwie pary butów marki DemoniaCult – jedną w rozmiarze 38, a drugą w rozmiarze 37. Niestety żaden z rozmiarów nie pasował. Buty zostały jedynie przymierzone. Pierwszą parę odesłałem w sierpniu, ponieważ rozmiar nie pasował. Zwrot został przyjęty bez żadnego problemu, pieniądze zostały mi zwrócone. Druga para, o jeden rozmiar mniejsza, również okazała się niepasująca. Zgodnie z zasadami zwrotów sklepu, odesłałem buty 1 września 2025 roku, używając etykiety zwrotnej, którą sam sklep mi przesłał. Buty były tylko raz przymierzone, po czym od razu zapakowałem je z powrotem do pudełka i odesłałem – dokładnie tak samo jak poprzednią parę, którą przyjęto bez zastrzeżeń. Po kilku dniach dostałem od sklepu wiadomość, że nie przyjmą zwrotu, ponieważ ich zdaniem buty są „używane”. Sklep zaczął powoływać się na opinię jakiegoś rzeczoznawcy, którego nie znam, i przysłał zdjęcia butów z opisem, że są „brudne” i „rozwleczone w zapięciach”. Dla mnie to całkowicie absurdalne – buty były tylko raz przymierzone. Od tego czasu próbuję bezskutecznie wyjaśnić sprawę zarówno ze sklepem Bootky, jak i z platformą Kaufland.pl, przez którą dokonałem zakupu. Mimo wielokrotnych wiadomości i dowodów (w tym potwierdzenia dostarczenia zwrotu przez DHL), nie otrzymałem żadnej realnej pomocy. Kaufland potwierdził, że towar do sklepu dotarł, ale poza tym nie zrobił nic, by egzekwować zwrot moich pieniędzy. Co gorsza, ponieważ płatność była realizowana przez Klarna, system automatycznie wznowił płatność, uznając, że zwrot nie został przyjęty. W efekcie zostałem zmuszony do zapłacenia za buty, których już nie mam – odesłałem je dawno temu. Mam 100% pewności, że odesłane buty były tylko przymierzone, w stanie takim samym jak w dniu, gdy je otrzymałem. Zostały odesłane terminowo, w oryginalnym pudełku i z pełnym zestawem dokumentów. Nie wiem już, co mogę zrobić, bo czuję się całkowicie bezsilny – zarówno sprzedawca, jak i platforma Kaufland od miesięcy przerzucają winę na siebie nawzajem, a ja zostałem z niczym. Z mojego punktu widzenia sklep stosuje nieuczciwą praktykę, bo: - przyjmuje zwroty wybiórczo – jedną parę uznał, drugiej nie, mimo że postąpiłem dokładnie tak samo, - powołuje się na niejasną „opinię rzeczoznawcy”, której nie mogę zweryfikować, - odmawia przyjęcia zwrotu wbrew przepisom o prawie odstąpienia od umowy, - próbuje wymusić na mnie odbiór butów za własne pieniądze lub zaakceptowanie produktu, który mi nie pasuje. W praktyce czuję się zmuszony do zakupu butów, które są mi absolutnie niepotrzebne, bo nie pasują rozmiarem. Co więcej, kupiłem już inne buty w innym sklepie, bo nie sądziłem, że sprzedawca będzie robić jakiekolwiek problemy skoro poprzedni zwrot przyjął bez tego typu problemów. Mam wrażenie, że sklep celowo utrudnia zwroty, żeby zniechęcić klientów do egzekwowania swoich praw. Cała komunikacja była bardzo nieprzyjemna i jednostronna – sklep nie dopuszcza żadnej dyskusji i z góry zakłada winę klienta. Nie wiem już, gdzie mam się zwrócić o pomoc. Proszę o poradę lub interwencję w tej sprawie, bo naprawdę nie rozumiem, jak to możliwe, że sklep działający na dużej platformie może w taki sposób traktować klientów i łamać podstawowe zasady prawa konsumenckiego. Z poważaniem, [dane usunięte przez moderatora](czytaj więcej)